Zawodnicy MotoGP ledwo zeszli z motocykli po niedzielnym Wielkim Finale sezonu 2016, a już dzisiaj zaczęli sezon 2017. W Walencji dzisiaj i jutro odbywają się testy, które dają możliwość przetestowania i porównania nowych specyfikacji motocykli na przyszły sezon. Zawodnicy mogą testować w godzinach od 10 do 17.

Dani Pedrosa (Repsol Honda) odniósł swoje rekordowe, piąte zwycięstwo w tym sezonie, wygrywając wyścig piętnastej rundy motocyklowych MŚ MotoGP, Grand Prix Japonii na należącym do Hondy torze Twin Ring Motegi.27-letni Hiszpan przez cały weekend był w wyśmienitej formie, na czele tabeli z czasami okrążeń zmieniając się podczas kolejnych sesji na torze Motegi ze swoim głównym rywalem, Jorge Lorenzo. Choć to właśnie lider klasyfikacji generalnej sięgnął po pole position i prowadził przez pierwszą połowę wyścigu, drugi w tabeli Pedrosa czekał tylko na odpowiednią okazję do ataku.

Wicelider klasyfikacji generalnej MotoGP, Hiszpan Dani Pedrosa (Repsol Honda), odniósł swoje czwarte zwycięstwo w tym roku, z przewagą sześciu sekund triumfując w czternastej rundzie MŚ, Grand Prix Aragonii.Pedrosa, który dzień wcześniej świętował swoje 27. urodziny, już po kilku okrążeniach niedzielnego wyścigu objął prowadzenie, którego nie oddał aż do mety, finiszując sześć sekund przez liderem tabeli i swoim głównym rywalem w walce o tytuł mistrza świata, Jorge Lorenzo.

Obrońca mistrzowskiego tytułu, Australijczyk Casey Stoner (Repsol Honda), podczas siódmej rundy motocyklowych MŚ MotoGP, zaliczył w holenderskim Assen perfekcyjny weekend, wygrywając zarówno kwalifikacje, jak i wyścig.26-latek rozpoczął weekend od, jak sam później przyznał, „najboleśniejszego upadku w swojej karierze", po tym jak przelotne opady deszczu zaskoczyły go w porannym, piątkowym treningu wolnym. Mocno poobijany, Stoner kilka godzin później przejechał jednak w kwalifikacjach bezbłędne okrążenie, sięgając po swoje trzecie pole position w tym sezonie.

Kierowca zespołu Yamaha Factory Racing Jorge Lorenzo pokazał doskonałą formę podczas kolejnej Grand Prix Wielkiej Brytanii, gdzie po raz trzeci w tym sezonie stanął na najwyższym podium.Cały weekend pogoda płatała figle zawodnikom wszystkich trzech klas. Niewielkie opady sprawiały, że zespoły miały spory problem w dobraniem właściwego ogumienia. Takie warunki nieco zamieszały w stawce podczas kwalifikacji, które były rozgrywane na przesychającej nawierzchni. Niedzielny wyścig był już suchy, a najlepiej go rozpoczął Ben Spies, który przez pierwsze kilka okrążeni prowadził.