Francuz Jules Cluzel (PTR Honda) wygrał wyścig przedostatniej rundy motocyklowych MŚ World Supersport na torze Portimao w Portugalii, umacniając się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej.Debiutujący w serii Cluzel odniósł swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie po wyjątkowo zaciętej, trwającej od startu do mety walce i jednocześnie przypieczętował tytuł wicemistrza świata. Mistrzostwo trafiło w ręce drugiego na mecie, Turka Kenana Sofuoglu.„To był jeden z najtrudniejszych wyścigów - przyznał Cluzel.

23 września na torze Portimao w Portugalii Kenan Sofuoglu po raz kolejny zdobył tytuł Mistrza Świata w klasie Supersport. Tym razem na Kawasaki ZX-6R!Przed wyścigiem na portugalskim torze Portimao furtka do tytułu Mistrza Świata była ciągle otwarta. Przewaga punktowa Kenana Sofuolgu nie była na tyle wysoka aby gwarantowała sukces, jednak ukończenie wyścigu w pierwszej czwórce dawało zawodnikowi z Turcji tytuł Mistrza Świata. Pomimo ostrożnej jazdy Sofuoglu nie odpuścił walki o podium i do mety dojechał na drugiej pozycji wyraźnie przyciskając w końcówce wyścigu.

Fabryczny kierowca KTM Tadeusz Błażusiak w mistrzowskim stylu powrócił do rozgrywek Mistrzostw Ameryki 2012. Zdeterminowany do powrotu na najwyższe miejsce podium i powiększenia przewagi w klasyfikacji generalnej Polak odnotował praktycznie perfekcyjne zawody poprzez wygranie wszystkich biegów w których brał udział (od treningu czasowego, przez kwalifikacje aż do głównego finału). Zwycięstwo w Ontario bardzo znacząco zwiększyło prowadzenie Błażusiaka w drodze po Mistrzostwo Ameryki 2012.

Hiszpan Alvaro Bautista (San Carlo Honda Gresini) wywalczył swoje pierwsze podium w MotoGP, o trzy tysięczne sekundy wygrywając pojedynek o trzecie miejsce w niedzielnym wyścigu o Grand Prix San Marino i Riwiery Rimini.„To podium jest wyjątkowe z wielu powodów - powiedział 27-latek na mecie trzynastej rundy sezonu. - Przede wszystkim dlatego, że ścigaliśmy się dzisiaj na torze imienia Marco Simoncelliego i podczas wyścigu czułem jego rękę na swoim ramieniu. Ostatnio zaliczyliśmy kilka trudnych wyścigów, ale dobrze przepracowaliśmy weekend i mogliśmy walczyć o podium."

Dotychczas polskim rekordzistą w "stoopie" (jeździe na przednim kole) był Hubert "Raptowny" Dylon. Jego rekord wynosił 201 metrów , lecz został już pobity. Nowym rekordzistą w jeździe na przednim kole został Jaco z Infamous Team - jego rekord wynosi 214 metrów!. Stunt jest to coraz bardziej rozpoznawalny sport w polsce, coraz więcej polskich stunter'ów odnosi sukcesy w kraju jak i za granicą - mamy się z czego cieszyć wkońcu nasi rodacy odnoszą zwycięstwa. Zapraszamy do obejrzenia poniższego materiału z biciem rekordu przez Jaca!